Opętana sexem kinematografia .

Wielokrotnie deklarowałem się jako wielbiciel kina . I takim jestem . Uwielbiam dobre filmy , choćby z nie wiem jak egzotycznych kultur  pochodziły , nawet z USA . Jednak , jako ojciec i mąż , niestety  , nie mogę w ciemno zasiąść przed tv  i uruchomić  bliskim  filmu , którego nie sprawdziłem . Nie mogę sobie pozwolić ,  aby mniej lub bardziej świadome bydlę wepchnęło mi i moim bliskim obowiązkową scenę kopulacji , bez względu na charakter i temat obrazu . I jakkolwiek dotąd preferowałem kino amerykańskie , jako najbardziej produktywne i spełniające wymagania światowej widowni ,  obecnie drżę ze strachu , jeśli sam nie zapoznam się z produktem . I , niestety w  siedemdziesięciu , dziewięćdziesięciu wyczynach  tego kina , zanim dowiem się ,  jaki jest przekaz  , jaki wątek przewodni , choćby i kryminalny  , muszę przecierpieć , traktowane jako oczywiste  , że bohaterowie są w trakcie rozwodu , po rozwodzie , albo właśnie planują rozwód ! To nam się implikuje w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach tych propagandowych wymysłów , które czasem rozwijają się w wątki fabularne . Nawet jeśli na początku mamy do czynienia z normalną , zdrową rodziną , to możemy mieć pewność , że zostanie ona unicestwiona przez ubogich w wyobraźnię scenarzystów . Za to im płacą . A każdy ma konieczność najedzenia się i utrzymania własnego gniazdka . Każdy chce chronić żonę i dzieci . Składa się tak , że ich większość ,  to ludzie " wybrani " . Dziewięćdziesięcio procentowa większość ! I oni chronią swoje rodziny , które w ogóle nie mają dostępu do tych  wypocin . Nie mają żadnej szansy , aby zobaczyć wybryki swoich tatusiów , wujków , czy dziadków . Żyją w enklawach prawdy ,  im tylko dostępnych . Cały ten zewnętrzny szajs , całe to ufilmowane zło jest trucizną dla zwierząt upostaciowanych na ludzi , mających obowiązek im służyć                                                                                                                                                                                                                                                 Dlatego od wielu lat wszelkie produkcje " amerykańskie " omijam . Dlatego nigdy ze swoimi dziećmi , wnukami , krewnymi , nigdy z ludźmi na których mi zależy ,  nie oglądam niczego , co z tamtąd pochodzi . Unikam zażenowania , wstydu , kłopotliwych  tłumaczeń . Wolę przewidywalne kino europejskie , choćby i naiwne produkcje francuskie , głupawe , ale względnie  czyste . Skandynawskie , w którym  tak , jest tak , a nie jest nie . W którym nawet sceny nakazane ,  pornograficzne , sponsorowane ,   są krótkie i dyskretnie wygaszone . Szkoda , że są , bo jak w każdej innej produkcji mają  się nijak do głównego wątku . Są , bo są . Bo inaczej producent nie dostałby sowitych dotacji ewropejskich , unijnych , mafijnych ,  masońskich  , czy jakichkolwiek . Nie dostałby , więc chce , czy nie ,  musi nas  , żenującymi scenami , które mierżą i nie obchodzą ,  gwałcić i zniesmaczać . Wszyscy wiemy , co się dzieje między kobietą i mężczyzną . Ostatnio także między kobietą a kobietą  , koniem a kobietą , psem a mężczyzną i także kobietą . Pocztówki one jednak do niczego są nam nie potrzebne , szczególnie gdy " artysta "  ma coś do powiedzenia .          Twórzmy więc odważnie własne kino a ten postępacki szajs niech zdycha niepoprawną politycznie , naturalną , oby rychłą i nieuniknioną śmiercią . W tym nam dopomóż Bóg !