Wsłuchując się w obietnice wyborcze , odkryłem , jak sądzę , słabo ukrywaną prawidłowość . Oto wśród burzy przeobrażeń pojawił się przymus chrześcijańskiego przebaczenia . Zamiast się tytłać w brudach minionych i rozdzierać ropiejące rany , należy zapomnieć ! Ten dziwny supremat zapominania istnieje chyba we wszystkich kulturach i religiach . Tylko Muzułmanie uporczywie i konsekwentnie go odrzucają . Tymczasem demencja anuluje przebaczenie . Tak , wiem , moralność dziedziczna , polska , każe przebaczać . Jednak zapomniałem , co mam przebaczyć i z jakiego powodu ? W tym momencie uświadomiłem sobie , że " przebaczenie " , poprzedzone zapomnieniem to idiotyzm . No bo co mam wybaczyć ? Nie pamiętam ! I zauważyłem , że od czasu pierwszego rozbioru , żaden pomysł nas wzmacniający , budujący wspólnotę , usprawniający obronność , finanse , praworządność , sprawiedliwość , edukację nie został zrealizowany . Żaden ! Kontemplując zapowiedzi stron wyborczego konfliktu , nie mogłem się oprzeć wrażeniu , że pomysły dobre dominują nad złymi . Kilkaset dobrych i kilka zdecydowanie złych . Gdy James Bond zdecydował o opóźnieniu prezentacji rządu , miałem już pewność . Żadna obietnica nie zostanie spełniona , bo każda mogłaby prowadzić do wzbudzenia polskości , nadziei i siły tak znienawidzonej przez różową alternatywę . Nie będzie wsparcia rodzin przez uwolnienie gospodarczej inicjatywy , uproszczenie i obniżenie podatków , przez anulowanie kajdan nałożonych na genialną ustawę Wilczka , nie będzie pięciuset złotych na nasze aniołki . Nie będzie , bo to by uruchomiło reaktywację Polski . Reaktywację społeczności wiernej Bogu i Ojcu Świętemu ! Pozostaje nam do rozwikłania tylko jeden dylemat . Fundamentalny , choć prosty : czy rzeczywiście jesteśmy już tak słabi , aby się dylematom wrogów poddawać i nimi przejmować ? Wybrańcom narodu życzę , aby te moje ksenofobiczne mrzonki okazały się mrzonkami !
Nie będą , nie będą spełnione żadne propolskie obietnice !
OdpowiedzUsuńMam na to poszlakę . Oto jest na ternie naszej najbliższej rzeczywistości tak zwana "ulica Polna " . Ktoś ten trakt wymyślił , ktoś sprzedał wykupione po znajomości pola , ktoś zamienił je mocą swojego urzędu w działki budowlane . Ta Polna rozpada się i zanika , ale fakt , ludzie jacyś to kupują , osiedle się rozrasta .
OdpowiedzUsuń